wtorek, 13 kwietnia 2010

Życie toczy się dalej ...

choć towarzyszą nam ogromne emocje - smutek, żal, nieogarnialny rozmiar nagłego nieszczęścia.

W ostatnią sobotę rano zrobiłam zdjęcia nowych kwiatków:
fioletowego
niebieskiego
i kolorowych.
Kwiatków będzie jeszcze sporo.

Poza tym idzie owe czyli widełki. Oto pierwsza wprawka:
Szalik niewielkich rozmiarów, wykonany z mieszanki bawełny i wełny.
Początek pracy z widełkami wydał mi się raczej nieciekawy z powodu obracania widełek, ale przypomniałam sobie, że gdzieś przeczytałam o trudnościach przy pierwszej próbie i nie poddałam się. Praca posuwa się zaskakująco szybko, a rezultat jest całkiem ciekawy. Przy łączeniu poszczegółnych pasów pętelek konieczna jest dokładność - pomyłkę trudno naprawić. Ja pomyliłam się przy jednym łączeniu i tak już zostanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.