Dłubałam prawie 3 miesiące, ale już gotowe i noszone.
Pomysł konstrukcji częściowo z tego wdzianka.
Zaczęłam od zrobienia prostokąta - 9 kwadratów z otwartym brzegiem,w podstawie; na wysokość 5 pełnych kwadratów. Z krótszych boków wyrobiłam rękawy, a dłuższe przerabiałam dalej w okrążeniach, powiększając każdy kwadrat 4 razy o 1 oczko.
Z dekoltem pierwsze podejście było nieudane, ale wyprułam zbędne kwadraty i zamknęłam środkowe dwa jako trójkąty.
Sweterek nie ma zapięcia - w chłodniejsze dni spinam go ozdobną agrafką.
Robótka dość żmudna - kwadraciki małe (zaczynałam od 9 oczek), nitka cienka - skarpetkowa 420m/100 g i Cashmira Fine 450m/100g, druty też cienkie - 3,25.
Dzianina jest bardzo ciepła dzięki dużej zawartości wełny.
A już niedługo fiolet: