poniedziałek, 29 grudnia 2014

Citron lekki jak piórko

Ten model należy do moich ulubionych - opis znajdziecie w pasku po prawej.
Wracam do niego chętnie, bo jest prosty i efektowny, a przy tym wybacza drobne niedoskonałości - nie liczę oczek poza pierwszą sekcją. Kilka mniej czy więcej to żadna różnica.
Zestaw kolorów już sprawdzony - występował w szalu.
Nie miałam pomysłu na prezent, więc sięgnęłam do włóczkowych zapasów i machnęłam.
Układ kolorów został wymuszony ilością włóczki w poszczególnych kolorach.
Kolorowe pasy-falbanki mają podwojoną liczbę oczek przez co są włóczkożerne, a brzegowa falbanka została przeze mnie nieco zmniejszona - co drugie oczko podwojone, bo zabrakłoby fioletowej Alpaki Silk. 
Nie wiem ile dokładnie zużyłam włóczki - chyba około 5 motków, druty 5,5.

piątek, 26 grudnia 2014

Nie tylko czapki (4)

Na życzenie i z chęci przetestowania wzoru powstały 3 pary skarpet.
Po pierwsze entrelacowe, z włóczki Step.
Zaczęłam od palców i bardzo mi taka koncepcja przypadła do gustu.
Pięta to rzędy skrócone - bardzo dobrze rozpisane w schemacie, 
na którym bazowałam (z drobnymi modyfikacjami).
Wykończenie - ściągacz, z dodatkiem cieniutkiej, silikonowej gumki.
Tutaj można pobrać bezpłatny poradnik entrelac m.in. ze schematem skarpetek.
Dziergałam na drutach nr 2,25 (to konieczne, żeby skarpetki były ścisłe).
Zużyłam nieco ponad 10 dkg włóczki - skarpety nr 41, wysokie (w zasadzie podkolanówki).
Entrelacowe skarpetki są czasochłonne - dużo małych kwadracików czyli odwracanie robótki co chwilę, ale warto bo efekt jest znakomity.
Te skarpetki to pierwsza przymiarka do prezentowego zamówienia - zrobiłam je z Fabela (Drops) - jestem zachwycona niemal identycznym układem kolorów w motkach, co pozwoliło mi zrobić jednakowe skarpetki.
Zaczęłam znów od palców - ta koncepcja naprawdę mi pasuje, a poza tym można wykorzystać całość włóczki na ściągacze.
Pięta - jak poprzednio. Całość na drutach 2,5 - całkiem szybko się dziergało, 
a wzorki w Fabelu naprawdę urocze. Na każdą skarpetkę 1 motek (5 dkg).
Zawijasy - ostateczna wersja prezentowego zamówienia. Tu nie ma pięty więc na pewno będą w dobrym rozmiarze.
Zaczęłam od palców, starannie dopasowując kolory w motkach, żeby skarpetki były jednakowe. Warto to zrobić zanim się zacznie pierwszą skarpetkę, bo pasma powtórzeń kolorów bywają naprawdę długie i potem szkoda odcinać duży kawał włóczki albo zwyczajnie może włóczki zabraknąć.
Kolory Merino Classic Print są bardzo przyjemne i dopiero z bliska widać delikatny dodatek niebieskiego i żółtego do gamy pomarańczy i brązów. Druty 2,25; 2 motki na parę.
Skarpety od czasu do czasu to miły przerywnik, a do kwadratowych na pewno wrócę.

środa, 24 grudnia 2014

niedziela, 7 grudnia 2014

Zimowy motyl

Szal wyprzedził skarpetki - zblokował się znakomicie, więc pokazuję. Po blokowaniu jest miękki i lejący, znakomicie się układa. Schemat znalazłam na ravelry - jest darmowy i ma polskie tłumaczenie.
Wykonanie jest proste, choć opis uważam za dość skąpy - trzeba spróbować, wtedy wszystko się wyjaśnia.
Do wykonania tej dzianiny wybrałam włoczki Drops - Delight i Alpaca (po 2 motki - z zapasów, a jakże), druty nr 4. Granatową Alpaką wykonywałam żeberka, a kolorowym Delightem gładkie pasy, z ażurem. Na początku szybciej ubywa włóczki kolorowej, ale pod koniec to się zmienia. Zużyłam po około 8 dkg każdej włóczki.
Wzór jest łatwy do zapamiętania i nie wymaga szczególnej uwagi, poza przerabianiem razem oczek przy gładkim brzegu dzianiny. 
Na tym właśnie brzegu przerabiałam pierwsze oczko dwoma włóczkami - dzięki temu uniknęłam zaszywania ponad 100 końcówek, a brzeg jest mięsisty.
Mam w szufladach jeszcze kilka ciekawych zestawów kolorystycznych więc pewnie wrócę do tego wzoru - mam ochotę na nieco szerszy szal, choć wymiary podstawowej wersji są bardzo przyjemne - to szal do bluzki lub żakietu, a nie zimowa chusta na wierzch płaszcza.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Nie tylko czapki (3)

Duży entrelacowy projekt ( odcieniach niebieskiego) musiał póki co ustąpić miejsca mniejszym - za oknem zimno, więc czapki, otulacze i ciepłe skarpetki to rzeczy pierwszej potrzeby.
Szara czapka to komplet do otulaczo-kamizelki,
pokazanej tutaj - ciepła i miękka, w sam raz na mróz.
Brązowa czapka od dawna była na mojej liście do zrobienia, a motek Superlany świetnie się do tego nadawał. Fason najprostszy możliwy. Kwiat póki co przyszyty, ale będzie przypinany.
Z kwiatem stanowi komplet do bardzo prostego otulacza, z 3 motków Bamboo Bloom Handpaints. Otulacz zrobiony zwykłym ściągaczem, z tym że zaczęłam na drutach 5,5, a po przerobieniu 1 motka zmieniłam druty na 4,5, aby góra była nieco ściślejsza.
I jeszcze z tej samej włóczki - niecałe 2 motki - coś do omotania. 
Można omotać 2 lub 3 razy albo nosić złożone na pół, z jednym końcem przewleczonym przez pętlę na drugim końcu. 
Mięciutkie, w sam raz do przytulenia.
I jeszcze czapka dla młodej adeptki jeździectwa - wykonana z 4 włóczek.
Czarny to połączenie Babyalpaka Silk Dropsa i Ambre, a cieniowana to Delight i Alpaka Dropsa - takie miałam w zapasach. Schemat motywu z koniem znalazłam na ravelry i zaadaptowałam na moje potrzeby.
Myślę, że będzie naprawdę ciepła, bo włóczki (poza Ambre) naprawdę zimowe, a dodatkowe nitki po lewej stronie też grzeją.
Zużyłam po pół motka ALpaki i Delighta i po około 2 dkg czarnych włóczek, druty nr 3 - chciałam, żeby dzianina była naprawdę zwarta.
* * * * * 
A już niedługo skarpetki- również entrelacowe i szal, póki co w blokowaniu.