Pierwsze R w tytule postu właśnie od różowego, a drugie R od renifera. Najpierw było pytanie o sweter z reniferem - na szczęście w porę się opamiętałam i zamiast swetra zaproponowałam czapkę. Pomysłu szukałam na ravelry i znalazłam czapkę wg projektu Garn Studio.
Renifery miały być różowe i są. Wszystkie włóczki z zapasów - znów 2 moteczki ubyły. Ciemnofioletowa i jasnobeżowa to First Class, a różowa 100% alpaka. Z próbki wynikało, że zamiast 144 oczek na obwodzie wystarczy 120 czyli 5 motywów z reniferem, teraz myślę, że wystarczyłyby 104 oczka czyli 4 motywy nieco poszerzone.
Robiłam na drutach nr 3 i była to naprawdę mozolna dłubanina do jakiej nie jestem przyzwyczajona. Cały czas musiałam zerkać na schemat. Ponieważ czapka wyszła zbyt luźna zdecydowałam się dorobić na dole drugi ściągacz - od wewnętrznej strony nabrałam oczka na górze ciemnego ściągacza i dorobiłam różowy, troszkę dłuższy, wystający spod ciemnego.
Choć włóczki, z których zrobiłam czapkę są cienkie to czapka jest cieplutka. To zaleta dzianiny żakardowej - poza wierzchnią warstwą grzeją jeszcze nitki znajdujące się po lewej stronie. A jest ich naprawdę sporo.
Zużyłam calutki motek (50 g) jasnego First Class - zostało 10 cm, prawie cały różowej alpaki (45 g) i około 20 g fioletowego First Class.
Świetna czapka!
OdpowiedzUsuńSuper czapka, świetny pomysł z tym podwójnym ściągaczem.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta czapka - jest wspaniała na zimę.
OdpowiedzUsuńBardzo udana czapka, ciekawy wzór. Myślę, że będzie się świetnie nosić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Beata
śliczna :) bardzo mi się podoba dobór kolorów :)
OdpowiedzUsuńPewno mozolna dłubanina ale czapka wyszła świetnie!!!Bardzo mi się podoba dobór tych kolorków!!!!! I reniferki!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapa .
OdpowiedzUsuńCiężka praca zostałą nagrodzona wspaniałym efektem!!!
OdpowiedzUsuńPiękna, ale na pewno masa pracy z nią było :)
OdpowiedzUsuńświetna
OdpowiedzUsuń