piątek, 3 lipca 2015

Czysty jedwab w prezencie

Wydziergany na prezent, z jedwabnej włóczki amiqs.
Ma rozsądną długość - do dwukrotnego omotania - i soczysty kolor.
Brzegowy ażur jest nieskomplikowany - od drugiego ząbka robiłam z pamięci.
Aż do środkowego trójkąta można nie zaglądać do schematu.
Potem trzeba mieć się na baczności - ząbki w drugiej części powstają w zupełnie inny sposób niż w pierwszej.
W sumie robótka przyjemna, nie wymagająca wiele uwagi, ale nieco monotonna.
Zużyłam niecałe 2 motki jedwabiu, druty nr 3,25.
Jestem zadowolona z włóczki, ale zdarzyły się supełki, a w nich niestety niedobarwienia.
W dotyku dzianina jest cudownie miękka - na pewno nikogo nie podrażni.
Rozważam powtórkę, z innego koloru, ale zacznę od większej liczby oczek.
Wtedy szal będzie miał nieco więcej "ciała", będzie szerszy na całej długości. 
Po zaszyciu nitek delikatnie zwilżyłam całość i rozłożyłam na płasko - główna część jest zrobiona ściegiem francuskim, a ten nie lubi blokowania.
I jeszcze bardzo ważny szczegół - wzór jest Dropsa.
Nie mogłam go odnaleźć i wpis czekał kilka dni, aż przekopię się przez papiery, bo w bibliotece Dropsa zniknął.
* * * * *
I na deser cukierkowa zapowiedź znakomitego wzoru w bąble.