piątek, 8 czerwca 2012

Tęczowo

Plany poduszkowe miałam ambitne, ale póki co dwie poduchy wystarczą.
Połączenie gładkiej Cashmiry Fine i tęczowej Angora Gold Batik Design spodobało mi się i mając włóczki pod ręką postanowiłam je powtórzyć w szalu.
Inspiracją był szal Color Affection
ale nie mając wzoru zrobilam wszystko wg własnego pomysłu.
Kolory jak na tym zdjęciu.
Szal robi się łatwo i przyjemnie - wszystkie oczka prawe, na końcu każdego rzędu (przed oczkami brzegowymi) dodawałam 2 oczka. W drugiej częsci wykorzystałam rzędy skrócone. Zmorą jest tylko zaszywanie nitek - miałam ich ponad 100!
Obie strony szala są ciekawe - na prawej paski bardzo wyraźne,
 na lewej przenikają się delikatnie.
Zużyłam nieco ponad 1 motek Cashmiry Fine (12 dkg) i 1 motek Angora Gold Batik Design. Druty nr 3,5, w blokowaniu szal się naciągnął i jest naprawdę spory - długość około 2 metry, w najszerszym miejscu około 60 cm. Nie jest gruby, ale grzeje jak trzeba.

16 komentarzy:

  1. Super :-)
    Zdolna jesteś :-)
    Podziwiam szczerze, bo sama nie wiem jak się do takiego cuda zabrać :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki prosty, a jakże efektowny :)) Super :))

    OdpowiedzUsuń
  3. chodzi mi podobny po głowie ale to wiązanie nitek lekko mnie przeraża ;)
    chusta wyszła ci fantastycznie, świetnie dobrałaś kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wygląda ten szal :)
    Taki nietypowy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam pojęcia jak się robi taki szal, ale jest prześliczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też patrzyłam na ten szal ale wizja chowania setek nitek na razie mnie przeraża! A szal piękny wyszedł mam tylko pytanie jak przerabiałaś tą trzecią część ( najbardziej zewnętrzną)?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. sliczny szal...az oczy sie ciesza....pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Chusta wyszła piękna. Taka energetyczna :-)
    Właśnie dziergam, ale z wzoru, bo chociaż mam jakieś tam pojęcie o drutowaniu, to pewne rzeczy muszę mieć łopatologicznie (tu część z rzędami skróconymi akurat)

    OdpowiedzUsuń
  9. a można prosić o tutorial dla inwalidów schematowych? ;-)
    już się od Ciebie nauczyłam robić ślimakowe czapki i jestem wdzięczna dozgonnie za normalny opis wykonania (dla mnie schematy to jakaś czarna magia jest i prosty opis działa 100 razy lepiej)
    chusta jest po prostu boska!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastycznie kolorowy :)
    Baaardzo mi się podoba, i może kiedyś, w przyszłości.... kto wie? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny -jak dla mnie nie do zrobienia - cudo !

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwyty nad szalem już wyraziłam we wcześniejszym komentarzu.
    Piszesz, że chowałaś ok. 100 nitek. Zrozumiałam, że je odrywasz, gdy przechodzisz do następnego koloru. Przy dwóch motkach w różnych kolorach dziergam w ten sposób, że ostatnie oczko w rzędzie robię już następnym kolorem(nie odrywam nitek). Przy zmianie kolorów co 2 rzędy jest to niewidoczne. Przy zmianie kolorów co kilka rzędów nitkę przekładam po lewej stronie robótki, tak, jak się dzierga wrabiane wzory. Takie łączenie jest mało widoczne. Może i w tym szalu można zastosować mój "wynalazek".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.