Włóczkę Worsted (Malabrigo) kupiłam z myślą o prostym otulaczu podejrzanym o tutaj.
Ale wcale nie zrobiłam z niej otulacza,
chociaż do tego co zrobiłam inspiracją był otulacz z Taiyo.
Zrobiłam kamizelkę, w kolorach jesieni - ten odcień Worsted nosi wdzięczną nazwę Noviembre. Zużyłam 2 motki Worsted, do której dodałam cieniutką nitkę brązowej Alpaki T/25 (niecałe pół motka), druty nr 6. Zostało mi około 5 metrów Worsted.
Wykonanie jest naprawdę proste:
Nabrałam 170 oczek metodą włoską (brzeg musi być luźny) i przerobiłam 2 rzędy ściągaczem - 1 oczko lewe, 1 oczko prawe. Potem przerabiałam ażurowym wzorem z tego schematu Dropsa - wzór A1.
Zrobiłam 11 powtórzeń, a potem przerobiłam jeszcze 1 rząd oczek prawych.
Podzieliłam oczka na 4 części:
I część (otwór na rękę) - 41 oczek
II część (plecy) - 44 oczka
III część(otwór na rękę) - 41 oczek
IV część (plecy) - 44 oczka
Wykończyłam otwory na ręce ściegiem francuskim, przerabiając w 1 rzędzie pierwsze i ostatnie oczko razem. Dalej przerabiałam 40 oczek.
Oczka II i IV części zeszyłam razem ściegiem dziewiarskim - co jest zupełnie niewidoczne na plecach - szew biegnie poziomo.
Brzeg dookoła przodu obrobiłam szydełkiem - oczka rakowe.
Kamizelka należy do gatunku "bardzo ciepłe plecy i nieco chłodniejszy przód". Na razie spinam ją szpilą, ale pomyślę jeszcze nad zapięciem. Rozmiar jest dość uniwersalny M/L - im większa osoba tym kamizelka robi się krótsza.
Pewnie można podobną kamizelkę zrobić innym wzorem, ale ten wyjątkowo dobrze się układa - chyba dzięki falowaniu wzoru i rzędom oczek lewych na prawej stronie.
Nabrałam 170 oczek metodą włoską (brzeg musi być luźny) i przerobiłam 2 rzędy ściągaczem - 1 oczko lewe, 1 oczko prawe. Potem przerabiałam ażurowym wzorem z tego schematu Dropsa - wzór A1.
Zrobiłam 11 powtórzeń, a potem przerobiłam jeszcze 1 rząd oczek prawych.
Podzieliłam oczka na 4 części:
I część (otwór na rękę) - 41 oczek
II część (plecy) - 44 oczka
III część(otwór na rękę) - 41 oczek
IV część (plecy) - 44 oczka
Wykończyłam otwory na ręce ściegiem francuskim, przerabiając w 1 rzędzie pierwsze i ostatnie oczko razem. Dalej przerabiałam 40 oczek.
Oczka II i IV części zeszyłam razem ściegiem dziewiarskim - co jest zupełnie niewidoczne na plecach - szew biegnie poziomo.
Brzeg dookoła przodu obrobiłam szydełkiem - oczka rakowe.
Kamizelka należy do gatunku "bardzo ciepłe plecy i nieco chłodniejszy przód". Na razie spinam ją szpilą, ale pomyślę jeszcze nad zapięciem. Rozmiar jest dość uniwersalny M/L - im większa osoba tym kamizelka robi się krótsza.
Pewnie można podobną kamizelkę zrobić innym wzorem, ale ten wyjątkowo dobrze się układa - chyba dzięki falowaniu wzoru i rzędom oczek lewych na prawej stronie.
Super kamizelka z super włóczki wyszła!!!! Kolorki super!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDech zapiera kochana-wzór fason kolor to wszystko
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie......
Fajnie że coś innego .Pozdrawiam Dusia
Też mam tę włóczkę, a pomysłu niet. Tobie wyszedł piękny drobiazg, szkoda by jej chyba było na otulacz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle super ciuszek,od razu mi się takiego zachciało:))
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńNie wyświetla się wzór :(
OdpowiedzUsuńMój bład - bardzo przepraszam, już poprawiłam link.
UsuńNie mogę dojść do tego, jak to jest zszyte :( Może jakiś rysunek? Proszę...
OdpowiedzUsuńZrobię rysunek, ale raczej nie przed wyjazdem.
Usuńsłów mi brak. serio. przymiotniki mi się wyczerpały :-( napiszę tylko, że zachwycająca kamizelka, bo cóż tu więcej dodać? :-)
OdpowiedzUsuńfajne kolory ładnie się prezentuje pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odpowiedź. Kamizelka jest przepiękna , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, i włóczka a przede wszystkim pomysł na jej wykorzystanie. Jeżeli można to chętnie powielę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kamizelka, świetny pomysł:))
OdpowiedzUsuń