niedziela, 18 lipca 2010

Małe miło się robi

Lubię małe robótki, szczególnie jako przerywnik - szybki efekt jest przyjemny. Właśnie dlatego powstały kolejne torebki i to wcale nie tylko filcowane:

Zielona z dodatkiem kolorów tęczy, znakomita na lato do kolorowych kreacji. Zrobiona szydełkiem - wykorzystałam kupione ostatnio tunezyjskie szydełko KnitPro z żyłką (bardzo udany zakup). Włóczka to Iris firmy Katia, kupiona dawno temu w pakiecie z innymi włóczkami. Zupełnie nie miałam na nią pomysłu, a tu wypadła całkiem nieźle. Zużyłam około 100 g, szydełko nr 4,5.

Niebieska to w zasadzie kosmetyczka, zastanawiam się na uchwytem? paskiem?
Dno zrobione szydełkiem, poza tym druty, włóczka Perlina - bardzo przyjemna w robocie, nieco cieńsza od Jeansu, ale bardzo podobna.

I jeszcze kilka uwag o biglach - są naprawdę wdzięczne i mocowanie nie jest trudne. Dwie powyższe torebki sa wklejone w bigiel klejem szewskim - chyba coś podobnego do butaprenu. Jedynem problemem jest mocowanie uchwytu, paska, łańcuszka itp. Najlepiej wybierać bigle, które firmowo mają zamocowane odpowiednie uszka.

Zepsuta pralka spowodowała niestety nieodwracalne szkody w filcowaniu. Jedną torebkę (na szczęście małą) wyrzuciłam, bo pierwsze filcowanie było niedopłukane, a w drugim się zdefasonowała.
Druga na szczęście była zaplanowana jako średniej wielkości, więc powtórne filcowanie sprowadziło ją tylko do małych rozmiarów (a nie mikro).
Włóczka to Kashmir, podwójna nitka, druty nr 5,5, trochę ponad 10 dkg. Pasek z brązowej, bawełnianej taśmy, mocowanie na nity, zapinana na patkę z magnesem, podszewka z bawełny w motywy w w tonacji beżowo-brązowej.

4 komentarze:

  1. O matko! - jakie fajne torebki! Ja też chcę!!!
    No i sobie tak będę chciała, aż może w grudniu po południu sobie zrobię, bo na razie się nie zanosi.A jak widzę torebkę, to mi się COŚ robi.Musisz AŻ takie ładne robić???
    U Ciebie się dziś poskarżę - za każdym razem dzisiaj mam zbitkę siedmiocyfrofego niby-wyrazu do napisania i na dodatek prawie za każdym razem źle go wpisuję - to znaczy chodzi mi o tzw.weryfikację wzrokową. Taki pech.
    No, znowu źle. A liter było 8 !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pobiłam rekord: wpisywałam się uparcie aż 6 razy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tkaitko - baaardzo dziękuję za mile słowa i przede wszystkim za cierpliwość we wpisywaniu kodów :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarujesz śliczne torebki:)
    Dziękuję za udział w mojej rozdawajce! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.