Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze - cieszy mnie, że nie tylko do mnie zaglądacie, ale macie też ochotę coś skrobnąć.
Czekoladowa Magic..zna torebka prawie gotowa - jeszcze mokra wygląda tak:
albo tak:
Zależy z której strony patrzeć.
Przed filcowaniem był wór.
A teraz torebeczka o wymiarach około 17x25 cm.
Zużyłam niecałe 2 motki magica, druty nr 5,
filcowanie w 50 stopniach - dzianina bardzo zwarta.
Poza tym próbka filcowania kwiatka zrobionego na drutach z resztek innego Magica.
Wniosek: do filcowania robić kwiatki z cieńszej wełny, bo z Magica po sfilcowaniu wychodzi niemal kapusta - płatki są bardzo mięsiste.
I jeszcze dziewczęcy komplet na chłodne dni:
Włóczka to First Class - nadzwyczaj miła w dotyku - i resztki Padisah, w sumie około 15 dkg. Czapka robiona na okrągło - otok ściągaczem półpatentowym, co daje grubość i ciekawy efekt kolorystyczny przy zmianie włóczki co drugi rząd, szalik z podwójnej First Class - miękki i sprężysty, świetnie się układa.
Znów nie zdążyłam na robótkowe spotkanie on-line, ale do trzech razy sztuka.
Oooo, takiego magika mam, będzie torebka!
OdpowiedzUsuńFirst class nadzwyczaj lubię:)
No i na kapustę będę uważać:)))
Śliczności tworzysz :) Pozdrawiam, Elżbieta.
OdpowiedzUsuńśliczna, a jak ja sfilcowałaś? po prostu wyprałaś?
OdpowiedzUsuńAniu, filcuję piorąc w pralce, razem z 2 parami dzinsów,tu na 50 stopni, ale 45 też by wystarczyło - torebka byłaby mniej sztywna, ale większa.
OdpowiedzUsuńOpracowany przeze mnie opis jak wykonać filcowaną torebkę znajdziesz na stronie edziewiarki - link w poście "jak wykonać filcowaną torebkę".
A mnie tam sie podoba ten kwiatek:)
OdpowiedzUsuńGosiu, mnie też się podoba, ale raczej do płaszcza, a poza tym trudno o dobre zapięcie do takiego dużego kwiatka.
OdpowiedzUsuń