niedziela, 11 marca 2012

Citron - wariacje na temat

Lubię ten wzór i chętnie do niego wracam. Po zimowych, grubych dzianinach naszła mnie ochota na coś lekkiego i zwiewnego, a przy tym szybkiego. Citron wykonany z Angel de Berger łączy te wszystkie cechy.
Pierwszy to Citron eksperymentalny - z dwóch kolorów tej samej włóczki. Pod ręką miałam akurat druty nr 3,75 - cieńsze niż zazwyczaj wybierałam do Citrona. Przy okazji przekonałam się, że Angel de Berger ma dwie, różniące się odmiany:
- ciemniejsze kolory, na ciemnej nitce bazowej mają kolorowy oplot z dłuższym włosem,
- jasne koloru, na niemal białej nitce bazowej mają kolorowy oplot o znacznie  krótszym włosie.

Zużyłam niecały motek jasnej włóczki i ponad jeden motek włóczki w kolorze khaki, z której robiłam wszystkie marszczenia i końcową falbankę.
W związku z grubością drutów i strukturą jaśniejszej nitki dzianina jest nieco bardziej zwarta, a Citron nieco mniejszy niż następny, granatowy, robiony na drutach nr 4.
Citron w granacie - ten kolor jest niezmiennie na pierwszy miejscu bestsellerów, mnie też się podoba, bo ma w sobie delikatność, można powiedzieć granat we mgle.
Zużyłam 2 motki niemal do końca, ale byłoby do końca przy pełnym wymiarze falbanki.
Zawsze mnie korci, żeby falbankę zwęzić, bo ponad 500 oczek na drucie dłuuugo się przerabia.
I jeszcze Citron z resztek, ale za to jakich.
Szara włóczka to Filisilk - wspaniały w dotyku i w robocie.
Zielenie, grant i czerwień to niedostępna już Lucca, którą bardzo polubiłam na szale i chusty.
Turkus i ciemny róż to Merino Lace od Malabrigo.
W sumie niecałe 10 dkg włóczki, druty nr 4.
Ten Citron jest największy.
Wszystkie Citrony delikatnie blokowałam tzn. zmoczyłam i rozłożyłam na płasko do wysuszenia, ale nie przypinałam ich szpilkami, a jedynie wygładziłam dłonią.
Ostatniemu z pokazanych Citronów ten zabieg bardzo pomógł - z poczwarki zamienił się w motyla.
P.S. Schemat Citrona, w moim tłumaczeniu, znajdziecie na pasku po prawej stronie, w moich schematach.

5 komentarzy:

  1. Chusta prezentuje się bardzo fajnie, tylko te 500 oczek :)to trochę dużo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłam chustę, gdzie miałam w falbance 1200 oczek na końcu, więc rozumiem mękę niekończącego się rządka. A citrony piękne :)Podziwiam, że masz sile przerabiać ten sam wzór kilkakrotnie. Pozdrawiam! klikaf

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkie piekne...wszystkie wspanial..nawet sama nie wiem ktora mi sie najbardziej podoba..chcialabym miec je wszystkie ale moze najpierw jedna zrobie?....pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne wszystkie, ale granat powala ...
    Pozdrawiam :)Dośka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.