czwartek, 19 sierpnia 2010
Kwiatki (13) i tęczowe spinki
Sierpień zawsze jest u mnie bardzo pośpieszny - w pierwszej połowie miesiąca urwanie głowy w pracy, a pod koniec urlop. Nie miałam więc ostatnio głowy do większych projektów - zajbrałam się drobiazgi, bo przecież ręce musza mieć zajęcie.
Na zdjęciu powyżej spinki w kolorach tęczy i nie tylko - powstało ich więcej, ale nie zdążyłam ze zdjęciem - już poszły w dobre ręce.
I oczywiście, jak w tytule, kwiaty i nie tylko. Tym razem same spinki. Dokupiłam kolejną partię drewnianych koralików do wykańczania, ale mimo sporego wyboru brakuje mi niektórych kolorów, które najlepiej uzupełniałyby włóczkową twórczość.
A teraz ruszam na tygodniowy urlop - oczywiście z torbą pełną włóczek (zapas raczej na miesiąc niż na tydzień, ale co tam).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Te proste spinki - jakże oryginalne i niepowtarzalne! Gratuluje pomysłu i efektu. Szalenie mi się podobają (chociaż nie mam sobie co spinać - niestety).
OdpowiedzUsuńsuper...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzakochałam się w kwiatkach, jak nic:)
OdpowiedzUsuń