sobota, 19 grudnia 2009

A jednak udało się ...

skończyć, zaczęty pewien czas temu bezrękawnik z merino bulky.

Robiony od góry, nie ma żadnych szwów. Teraz blokuje się, a potem jeszcze suwak - wszycie i wykończenie, co pewnie zajmie połowę czasu dziergania. W poniedziałek czeka mnie wycieczka do pasmanterii po suwak, najlepiej dwustronny.
Pełnoprawne fotki zrobię, gdy kamizelka będzie ostatecznie skończona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.