środa, 10 lipca 2013

Na lipcowe wakacje - Delight

Cały czas się zastanawiam - im bliżej wyjazdu tym bardziej : co nas podkusiło, żeby w drugiej połowie lipca marznąć w Norwegii? Chyba to odrobina szaleństwa, duch włóczęgi,  ciekawość świata i przecież wcale nie lubię upałów - to powtarzam sobie codziennie...
A skoro bilety na prom kupione, trasa ustalona, menu opracowane, zapasy wyglądają ze wszystkich kątów to trzeba również przygotować się na północną aurę.
Lato to dla mnie pora krótkich spodni, takich do kolana lub tuż za. Ale mam nauczkę z zeszłorocznego wyjazdu do Szwecji - w krótkich spodniach można nieźle zmarznąć.
Wyciągnęłam więc 3 motki dropsowego Delighta - zielenie i granaty, druty z żyłką 3,25 i zrobiłam baaaaardzo dłuuuugie skarpety - bardziej zakolanówki niż podkolanówki.
Nabrałam 60 oczek - 20 rzędów ściągaczem pojedynczym, dalej warkocze na 4 oczkach prawych, z 2 oczkami lewymi pomiędzy (10 motywów po 4 oczka prawe i 2 lewe). Nad kostką zebrałam we wszystkich warkoczach po 1 oczku - zostało 50 oczek.
Pięta wyrobiona skróconymi rzędami - po zrobieniu pięty zebrałam po bokach po 3 oczka. Stopa na 44 oczkach - 22 oczka prawe to spód stopy, na wierzchu 4 warkocze. 
Na części pionowej układ kolorów jest zadziwiająco podobny choć w jednym motku włóczka była mocniej skręcona i skarpetki wyglądają nieco inaczej. Na stopach nie udało się zachować jednakowego układu kolorów - zostało mi 2 dkg włóczki (z 3 motków po 5 dkg).
Pokazany tu wzór warkoczy jest elastyczny jak ściągacz, a przy tym bardziej ozdobny i lubię go wykorzystywać na cholewki skarpet.
I jeszcze pochwała Delighta - to naprawdę delikatesowa włóczka choć chcą zachować układ kolorów trzeba mieć pewien zapas.

6 komentarzy:

  1. W pierwszej chwili i patrząc na pierwsze zdjęcie pomyślałam, że to szalik. Dopiero po chwili mnie oświeciło :)
    Super te zakolanka, świetne kolory!

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też pomyślałam, że to szalik :) jAK TRZEBA TO TRZEBA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. he he milego zwiedzania zycze nie bedzie az tak zimno :P zobaczysz

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zmarsniesz, a przy okazji super bajer.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.