poniedziałek, 11 października 2010

Ze skarpetkowej

Już od dawna chodziła za mną szalochusta ze skróconymi rzędami, ale jakoś ciągle coś innego miałam na warsztacie. Ale w  końcu jest:

Projekt okazał się naprawdę szybki i bardzo przyjemny w robocie. Wg schematu annis.
Zrezygnowałam z supełków, z kilku powodów - zbyt kolorowa włóczka, ograniczona ilość włóczki, a do tego nie bardzo je lubię robić. I decyzja była słuszna, bo włóczki została tylko ociupinka, a robota szła błyskawicznie.
Dane techniczne - 1 motek skarpetkowej Lana Grosso (420m /100g), druty Knit Pro 4 mm.
Być może to początek dłuższej serii. Teraz wrzucam na druty (ach nie ma to jak druty, szczególnie po dużej ilości szydełkowych drobiazgów) kolorowy motek Kauni z zapasów.

6 komentarzy:

  1. Śliczny szal wyszedł z tej włóczki skarpetkowej. Bardzo mi sie podoba ten melanż.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten melanż był dla mnie zaskoczeniem - kupiłam dość dawno temu pakiet włóczek skarpetkowych i ten był w zestawie. Wzięłam się za niego bo miałam ochotę na coś kolorowego. W robocie podobał mi się coraz mniej i mniej, jednak żal było zostawić w połowie. A z efektu końcowego jestem zadowolona i już noszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo öadne kolorki. Ja też mam Annis w planach - niestety za dużo dzieje się po drodze. Ale jak bey supelków wychodzi ładnie - może to one mnie przerażają, bo też nie lubię.
    Poydrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestes genialna Artesanko,chusta jest cudowna .Podziwiam !!!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tez podoba sie Twoja chusta. Kolory bardzo pasuja do tego rodzaju szala.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z supełkami czy bez Annis jest śliczna zawsze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.