środa, 28 marca 2012

Owocowo czyli kolorowe dodatki

I znów cytrus (citron) - tym razem w wariancie mandarynka. Nitka cieniutka - 100% merino 100g/1250 metrów, druty nr 4. Zużyłam mniej niż pół motka (około 550-600 metrów), a tym razem zrobiłam wszystkie rzędy falbanki.
Wełnę kupiłam w czasie zeszłorocznego wyjazdu do Włoch - cóż w sklepie zawsze zachwycają mnie mocne, soczyste kolory i potem w zapasach królują pomarańcz, turkus i czerwień itp.
Tak wyglądał szal przed blokowaniemczyli w stadium poczwarki. Przy pierwszym citronie byłam mocno zniechęcona wyglądem szala na drutach, ale teraz już wiem, że to tylko stadium przejściowe.
W trakcie blokowania kolor się nie zmienił, tylko aparat trochę przeinacza rzeczywistość.
I jeszcze jedna wskazówka dla sięgających po ten wzór po raz pierwszy - od 2 sekcji liczbę oczek traktujcie orientacyjnie - to nie jest ażur wymagający 100 % zgodności ze wzorem, kilka oczek mniej czy więcej nie wpłynie na urodę szala. Ja sprawdzam zgodność w rzędach z dodawaniem 24 oczek. Często mam za mało lub za dużo o 1-2 oczka i się tym nie przejmuję. Szkoda czasu na szukanie błędu.
I jeszcze zamówienie specjalne - agrestowa czapeczka dla mojego przedszkolaka. Zrobiona podwójną nitką z kupionej w Krakowie missisipi, druty nr 3,75. Zużyłam 6-7 dkg.
Sterczące "kolce" robiłam na szydelku w trakcie robienia czapki, bo bardzo nie lubię chować końcówek nitek. Ciemnobrązowy środek na czybku z akrylu, też na szydełku.

5 komentarzy:

  1. Chusta śliczna ,a czapka wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Citron w odsłonie mandarynkowej niezwykle uroczy i taki energetyzujący. Przyciąga oczy. A czapeczka zmyślna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne robisz te citrony. Mam ochotę na taki, ale dla mnie wiosna i lato, to nie jest czas dziergania. Jakoś umiem się temu poświęcać tylko w długie jesienno-zimowe wieczory. Wiosna mnie gdzieś gna....

    OdpowiedzUsuń
  4. piekna chusta i kolor pobudzajacy do dzialania..sliczny..radosny...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.