Czapka wg podanego ostatnio opisu z czarnej merino i bardzo moherowej no name, bardzo ciepła.
Otulacz z włóczki Bouquet - włóczka ciekawa, ale niestety nie dopatrzyłam, że to 100% akryl. Prezentuje się bardzo oryginalnie - na lewej stronie robótki powstają "kwiatki" ze zgrubień włóczki. Druty 6,5, 2 motki po 150 g na naprawdę spory otulacz.
Drugi wariant otulacza to połączenie Limy, Padisaha i resztek merino oraz Regii.
Tak samo prosty jak poprzedni, ale zaczęłam go metodą provisional cast on, dalej w jedną stronę robiłam otulacz, a z drugiej zrobiłam sznureczkowe zakończenie jako początek. W ten sam sposób zakończyłam otulacz. Sam otulacz - 5 rzędów oczek prawych Lima, 1 rząd oczek prawych Padisah, 3 rzędy oczek lewych Padisah - powtórzone 7 razy, na koniec 5 rzędów oczek prawych Limą.
Druga czapka - nieduża, ale bardzo miła w dotyku i cieplutka. Prosta - robiona na okrągło, same oczka prawe, z tym, że noszona na lewą stronę bo tu pokazują się kolorowe supełki.
I jeszcze otulacz, a może ponczo - na największe mrozy. Do założenia na kurtkę czy płaszcz. Pierwotnie nie miało golfu, ale zdecydowałam się na przeróbkę bo wiało niemiłosiernie po szyi. Włóczka boucle (96 % wełny) ze zgrubieniami w innych kolorach.
Początek zimy oznacza, że czas myśleć o karnawale - zazwyczaj wracam w tym czasie do ozdobnych, czarnych włóczek, które przerabiam na szale i bolerka.
Dziś powtórka, tylko nieco mniejszy rozmiar niż w poprzednim sezonie.
No pięknie :) I ciepło i ładnie :) Super :)
OdpowiedzUsuńJakie cudności stworzyłaś...
OdpowiedzUsuńTen otulacz z fantazyjnej wełny... wspaniały. Zresztą wszystko, co pokazałaś wzbudziło we mnie dreszcz, że też takie chcę...
Piękności :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne, świetne. Wszystko bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzy konieczna jest ta cenzura? Miłego wieczoru życzę.
OdpowiedzUsuńostatnio jest sporo spamowych komentarzy obcojęzycznych i stąd przegląd komentarzy przed publikacją.
UsuńBardzo ciekawy ten pętelkowy otulacz. Kiedy masz na to wszystko czas? Super, zima nie straszna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sama się zastanawiałam kiedy to wszystko zrobiłam :)
UsuńŚwietna ta włóczka Bouquet , ciekawy otulacz wyszedł, śliczne rzeczy wydziergałaś! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ "bukietu" też robiłam ale mniejszą wersję bo tylko kołnierz z 1 motka i też się sprawdza :) Ale podziwiam Twoje prace i bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńczapa z fioletem rządzi! :-)
OdpowiedzUsuńMnie się wszystko podoba i nie potrafię wskazać jednej rzeczy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
bardzo efektowne udziergi :) najbardziej podoba mi się komin z kwiatkami po wewnętrznej stronie :)
OdpowiedzUsuń