Torby spakowane, kanapki i termos gotowe,
więc moge jeszcze wrzucić skończone w ostatnich dniach prace.
Pelerynka dziecięca - w zasadzie próbny prototyp, ale bardzo udany.
To pierwszy kaptur jaki robiłam, całość wg własnego pomysłu.
Nie obyło się bez prucia, ale po przeliczeniach i poprawkach efekt zadowalający.
Włóczka - bawełna z wełną około 35 dkg, druty nr 4,5.
Pelerynka jest pomyślana dla 3-4 letniej dziewczynki,
ale pokazuję na dorosłym manekinie stąd dziwne proporcje.
I jeszcze niewinnie wyglądająca niebieska "Zmora Wielka".
Męczę tę włóczkę od ostatnich wakacji czyli ponad pół roku.
To jest trzecie podejście - poprzednie kończyły się na korpusie bez rękawów.
Tym razem całkiem na gładko i poprzecznie- zrobiłam dwie symetryczne części zaczynając od dołu rękawów.
Zeszyłam je z tyły ściegiem dziewiarskim, pozostawiając otwarte oczka z przodu.
całość wykończyłam bardzo szeroką, ściągaczową plisą na oczkach obu brzegów i oczkach nabranych wzdłuż tyłu dekoltu. Na rozmiar S/M zużyłam 50 dkg włoczki moherowej o nieznanej grubości, druty 4 mm.
Gwoli wyjaśnienia - to białe na trawniku to nie ślady kolejnego ataku zimy, a jedynie zabiegów agrotechnicznych na naszym trawniku.
Pelerynka wspaniała i wesoła, idealna dla małej modystki, a sweter boski, uwielbiam takie ogromniaste, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne dziergadełka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńekstra...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedy otwierał mi się Twój blog i mignęło zdjęcie - pomyślam, a co to za "ładność" tam jest. Pelerynka rzeczywiście świetna - przyciagająca wzrok. No i gratuluję pomysłu z kapturem. A długi sweter - interesująco wygląda na manekinie. Na osobie zapewne jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo to wszystko ładne, lubię taką soczyrtą pomarańczkę
OdpowiedzUsuńPelerynka śliczna - kolor przyciąga bardzo i świetnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńOczu nie można oderwać !!!Piękna pelerynka!!! A i sweterek niczego sobie!!! Chyba żmudna robota zrobić coś takiego długiego .
OdpowiedzUsuńFajna pelerynka, ale ten płaszcz to jest super
OdpowiedzUsuń