Choć za oknem coraz bardziej zielono u mnie kolejna szalochusta w czerwieni.
Znów mezquita - wzór prosty i przyjemny, i znów lucca w odcieniu owocowym tzn. malinowym z nutą wiśni, druty nr 3,75, niecały 1 motek.
Lucca w tym odcieniu jest wyjątkowo miękka i przytulna.
I jeszcze zapowiedź większej całości dla małej damy.
Niestety weekend pogodowo kiepski, w lesie widzieliśmy kilka zwalonych drzew. A w nocy siekąca ulewa (już wiem, że to nic przyjemnego) obudziła mnie. Myślałam, że pada spory grad i stąd łomot, a to deszcz i wiatr zacinały z tej strony gdzie mamy w sypialni veluxy.
Bardzo dziękuje za komentarze i wpisy w księdze gości. Na komentarze do starszych postów odpowiadam w komentarzach.