Z pisankami jakoś marnie - jajka ufarbowane, ale nie ma komu dalej nad nimi popracować.
Zawinęłam więc kilka ostatnio uplecionych naszyjników i pisanki jak żywe.
Naszyjniki robię tak jak i-cord, z włóczki z nawleczonymi koralikami,
szerokość od 3 do 5 oczek.
I-cord świetnie wychodzi na krótkich drutach, jak do skarpetek.
Nic nie trzeba przekładać z powrotem, a jedynie przesuwa się na drugi koniec drutu.
Zapowiadane tęcze cały czas w robocie - chcę pokazać wszystkie w komplecie, a na to potrzeba czasu.
Przygotowania świąteczne już na ukończeniu więc ... (oby nie zapeszyć)
A jeszcze pogoda tak kusi, a ja wcale nie będę się opierać spacerom i pierwszym w sezonie rowerowym wycieczkom.
Póki co pokazuję prototyp tęczy, w odcieniach niebieskiego, z szarobeżowymi dodatkami.
Włóczka to Bahar Batik Design, na rozmiar XL, dość długi, zużyłam 37 dkg, druty 3,25 i od tali w dół 3,5. Bawełna bardzo przyjemna w dotyku, z lekkim połyskiem, świetna w robocie. Mimo cienkich drutów robótki szybko przybywa i co najważniejsze - na koniec nie ma żadnego szycia.
Szczegóły wykonania podam już niedługo.
I jeszcze kilka słów o pogodzie - cudna, ciepła i słoneczna. Taką wiosnę uwielbiam i cieszę się, że w tym roku Wielkanoc jest późno i pogoda zapowiada się znakomita.
Piękny ten ciuszek!!!Wesołych Świąt!!!
OdpowiedzUsuńWesołych, rodzinnych Świąt.
OdpowiedzUsuńDo ciuszka się uśmiecham, naszyjniki bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, dobrych Świąt Ci życzę
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
OdpowiedzUsuńradosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy.
Wszystkiego najlepszego na Święta, a także na każdy poświąteczny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda