Znalazłam go na ravelry i musiałam natychmiast wypróbować. Sporo czasu zajęło mi przejrzenie zapasów, żeby zebrać jak największą liczbę pasujących kolorów. Tylko z zapasów wybrałam ponad 20 motków w odcieniach niebieskiego, zielonego, szarego oraz cieniowanychw tych kolorach. Od dawna myślałam o sporym szalu więc nabrałam ponad 350 oczek, jako długość szala. Przerabianie chwilę trwało, ale już jest.
Gotowy szal waży prawie 40 dkg - dzianina jest zwarta i mało rozciągliwa, a przy tym bardzo ciepła.
Kiedy skończyłam szal okazało się, że zielona czapka, do której miałam go nosić gdzieś wsiąkła i znów zamiast za rzeczy z listy wzięłam się za cos innego. Miałam w zapasach cieniowaną Cashmirę, której użyłam też w szalu. Znalazlam wzór ślimakowej czapki i gotowe.
Niestety przyplątały się nam jesienne infekcje i październikowe plany koncertowe póki co wzięły w łeb. Ominęły nas 2 koncerty w ostatnim tygodniu, ale mam nadzieję, że w czwartek już będziemy mogli wybrać się do FIlharmonii na koncert kwartetu smyczkowego Dafo.
P.S. Do tej pory wydawało mi się, że niebieski nie należy do moich ulubionych kolorów, ale ten post temu przeczy.
Pierwszą wersję zrobiłam inaczej niż w opisie i dlatego mam komplet - nieduży golf (za szeroki na czapkę) i czapkę. Golf z 60 oczek, czapka z 74 oczek - liczba oczek to wysokość golfu/czapki. Razem zużyłam 17-18 dkg włóczki, druty nr 4,5. Komplet jest bardzo ciepły, nawet bez wywijania czapki, bo to 100% wełna. Wzór bardzo udany i przyjemny w noszeniu, więc pewnie do niego wrócę i to przed końcem listy.
Z listy zrobiłam kolejna chustę, tym razem z Lana Gold Batik Design. Chusta jest mięsista i myślę, że świetnie się nada na jesienne i zimowe dni. Zużyłam 4,5 motka. Niestety przyplątały się nam jesienne infekcje i październikowe plany koncertowe póki co wzięły w łeb. Ominęły nas 2 koncerty w ostatnim tygodniu, ale mam nadzieję, że w czwartek już będziemy mogli wybrać się do FIlharmonii na koncert kwartetu smyczkowego Dafo.
P.S. Do tej pory wydawało mi się, że niebieski nie należy do moich ulubionych kolorów, ale ten post temu przeczy.
Szalik wykonany tkanym wzorem - rewelacja!
OdpowiedzUsuńWow, wszystko superaśne, ale najbardziej podoba mi się czapka i golf. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle śliczności,czapka rewelacja..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rany, jakie to piękne! Wszystko. Idę próbować. Pozwolisz, że zrobię sobie podobne?
OdpowiedzUsuńDzięki za pochwalenie się swoimi ostatnimi udziergami i serdecznie pozdrawiam
a jestem zachwycona Twoim wykonaniem prac tego posta! rewelacja! szczególnie skręcający komplet mi się podoba ;))) i ta ilość.... jesteś ja pistolet ;)
OdpowiedzUsuńCo za cuda:)
OdpowiedzUsuńSzal wykonany wzorem tkackim jest rewelacyjny:) Komplet zrobiłaś w przepięknych kolorach, niesamowicie mi się podoba.
Bajeranckie te rzeczy!!!I kolorki i pomysły!!!!!!Takiej czapy jeszcze nie widziałam , a jest świetna!!!!
OdpowiedzUsuńSuper ten ścieg tkacki. Musze koniecznie podglądnąć szczegóły. Bardzo podoba mi się u Ciebie zestaw kolorów, które dobrałaś. :)
OdpowiedzUsuńA odkąd kombinuje otulacz na szyje, w głowie mi chodzi pomysł na czapkę właśnie w takim stylu, jak pokazujesz. Takiego krasnala ;-)
Czapka jest prześliczna.Zajrzałam pod podany link i zobaczyłam wzór, zdaje się, że albo po japońsku, albo po chińsku. Jak z czymś takim można sobie poradzić? Chciałam zrobić taką czapkę, ale to dla mnie zbyt niezrozumiałe.Czy istnieje możliwość otrzymania tłumaczenia?
OdpowiedzUsuńnutka
Piękne. Chyba mnie skusiłaś tym szalem. Tylko gdzie ja to w swoją listę wcisnę? ;)
OdpowiedzUsuń