I jeszcze jeden ślimak na zamówienie.
Tym razem z Katii Azteca nr 7834. Włóczka gruba, mięsista, w pięknym zestawie kolorystycznym.
I chociaż czapka spora - na obwód głowy 58 cm i długa, z możliwością wywijania, zużyłam tylko 1 motek. Druty nr 5.
Czapka, nawet bez wywijania jest bardzo ciepła, taka na prawdziwą zimę.
P.S. U mnie od godziny pada śnieg więc może jednak będzie biało na Święta.
Fajnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńCzapka rewelka, Super, chyba sobie cos podobnego muszę wykombinować:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta czapka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ostatnio moda na te ślimaki :) Twój jest przepiękny!!!!Ślicznie cieniowana włóczka!!!
OdpowiedzUsuńjest super!u mnie śniegu nie brak i będzie biało na święta!
OdpowiedzUsuńFajne te ślimaki,,ciekawa jestem czy trudno sie robi,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czapka rewelacyjna .
OdpowiedzUsuńczapka fantastyczna, proszę o instrukcje
OdpowiedzUsuń