niedziela, 21 października 2012

Szaro, a potem kolorowo (oby), nie tylko w robótkach

Zrobiłam szarobeżową kamizelkę. Całość w jednym kawałku, robiona od góry. Okrągły karczek zrobiłam ściegiem francuskim, zaczęłam od 72 oczek (w tym 6 oczek na plisę, bo pod szyją jest zapięcie na 1 guzik) i dodawałam co 4 rzędy 13 oczek. Po oddzieleniu  oczek na pachy dalej robiłam ściegiem gładkim. Na dole zrobiłam plisę ściegiem francuskim - zmieniając ścieg na francuski każde 9 i 10 oczko przerobiłam razem.
Zużyłam w całości 3 motki Merino Exclusive Yarnart, druty nr 5, rozmiar kamizelki L. 
Kolor włóczki trudny do opisania i oddania na zdjęciu. W edziewiarce opisany jako jasnobrązowy, wg mnie ciemny beż z odcieniem szarości.
A po szarym trzeba wrzucić na druty coś bardziej ożywczego - wybrałam włóczkę Tayio (Noro) kupiona okazyjnie na ebayu. 
Zrobiłam komplet, raczej jesienny,  bo włóczka ma taki skład: 40% bawełna, 30% jedwab, 15% wełna i 15% nylon. W robocie fantastyczna i zaskakująco wydajna - zużyłam 3 motki na całość, ale otulacz jest naprawdę obszerny.
Zainspirował mnie ten komplet Dropsa, ale oczywiście zrobiłam inaczej. 
Robiłam na drutach nr 6, na otulacz nabrałam tylko 153 oczka a i tak jest ogromny.
Wykorzystany w tym komplecie wzór ażuru znałam już wcześniej - jest łatwy i efektowny i zaraz znów go wykorzystam, w kolorowej robótce.
*****
Ostatnio mamy rodzinnie trochę pecha, ale nie przejmując się tym nie zmienialiśmy naszych wyjazdowych planów - za tydzień mieliśmy wyjechać tylko we dwoje na planowaną od wiosny wycieczkę do Maroka. Niestety nasze plany zweryfikowało negatywnie biuro podróży - odwołało wyjazd z powodu zbyt małej liczby chętnych, a my nie możemy pojechać w innym terminie. 
Ale nie poddaliśmy się i już pod koniec przyszłego tygodnia ruszamy zarezerwowanym camperem, razem z najmłodszą pociechą, na południe. 

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładny komplet ciekawe kolory i wzór.
    Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczny komplet i bardzo ladna kamizelka...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Noro zawsze zadziwia kolorami, są tak nasycone! W sam raz, żeby dodać sobie energii jesienią :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, jakie cudne kolory! marzy mi się taka włóczka, już zapisałam nazwę i też może upoluję, choć strach, bo tu poczta lubi sobie zajumać przesyłkę :-(
    a kamizelka robiona od góry to jeszcze zbyt duże wyzwanie dla mnie, ale jak się napatrzę to kiedyś spróbuję na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kamizelka - świetna :-) Na pewno będzie się dobrze nosiła.
    A komplet ma cudne kolory :-) Jest po prostu genialny :-)
    Najlepiej nie poddawać się pechowi i, tak jak Wy, zmienić troszeczkę plany :-)
    Miłej wycieczki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamizelka byłaby dobra na mnie:), fajna! Kolorowy komplecik prezentuje się świetnie!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.