czwartek, 16 maja 2013

Zamówienie czyli to już było

Pokazane dwa miesiące temu poduszki się spodobały i jest kolejna para, w tych samych kolorach, tylko odcienie nieco inne bo inna włóczka. Kupiłam polską Medusę, bo dobry skład i przystępna cena. 
Włóczka ma jednak zasadniczą wadę - jest słabo skręcona i niteczki rozdzielają się bardzo łatwo. 
Paleta kolorów też nie nadzwyczajna.
W części pomarańczowej połączyłam Medusę z włóczką z zapasów (nieznaną z nazwy bo bez banderoli).
Dzięki temu kolor jest ciekawszy i lepiej wygląda w połączeniu z ciemnym brązem.
Za to technicznie jestem już bardziej doświadczona i poduszki nie mają  żadnych szwów ani innych nieciekawie wyglądających łączeń. 
Całość robiłam na okrągło, zaczynając od 4 pojedynczych kwadratów, 
z otwartymi oczkami brzegowymi.
Wykończenie brzegu (w tym pętelki) szydełkiem.
Druty nr 4,5, podwójna nitka. Zużycie włóczki około 23 dkg na poduszkę.

5 komentarzy:

  1. Świetne poduszki! I dobrze, że już masz je "wytrenowane" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne, jestem pod wrażeniem talentu,gratulacje!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie - ładnie wyglądają takie bezszwowe. Oryginalnie i ciekawie prezentuje się taka dzianina.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.