Entrelac nadal króluje, tym razem coś dla domu.
Z resztek, żeby zrobić nieco miejsca we włóczkowych szufladach.
Zaczęłam od rzędu 4 pomarańczowych kwadratów, a dalej w okrążeniach.
W ostatnim rzędzie 4 trójkąty i 4 kwadraty - na zakładkę.
Górna krawędź wykończona szydełkiem, z pętelkami na guziki.
Poszewki są nieco większe niż poduszki - entrelac się nie naciąga i jest wypukły.
W zapasach nie znalazłam brązu o grubości pasującej do pomarańczowej, nieco grubszej nitki bawełny z wełną, więc połączyłam 2 nitki w brązach. Jak to przy resztkowych robótkach bywa zabrakło mi nieco brązowej Himalaya Mercan - w niższym rzędzie brązowych rombów, w melanżu z jaśniejszą, matową bawełną. Zastąpiłam ją inną, brązową bawełną z połyskiem (górny rząd) i różnica jest naprawdę niewielka - tym bardziej, że te kwadraty są z tyłu poduszki.Druty nr 5, spore zużycie bo około 25 dkg włóczki na poduszkę.
Fajne podusie. Zaenterlacowałaś się na dobre:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :-) Cudne kolory :-) Idealnie pasowałyby do mojej sypialni :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na umieszczenie guzików.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi się podobają. Są niezwykle oryginalne.
OdpowiedzUsuńfajne wyszły pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe?? masz fajny pomysł.:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna poducha, ślicznie wydziergana:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Cudnie dobrane kolory, a zapięcie wygląda po prostu rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńMyślałam właśnie o podobnych poduchach, całkiem fajny sposób na spożytkowanie resztek :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł!
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne - super kolorki !
OdpowiedzUsuń