sobota, 22 maja 2010

Z wełny wiosną czyli o filcowaniu

O tej porze roku wełniane robótki nie cieszą się popularnością - bo i po co? No chyba, że aura bardzo okrutna, ale powoli robi się coraz cieplej i przyjemniej, więc...
Tak, tak i mnie naszła ochotana filcowanie. Zainspirowana  torebkami Zdzid i ja postanowiłam spróbować.
Oczywiście po mojemu czyli bez próbki, a w dodatku z włóczki o nieznanym składzie - wełny na pewno sporo ale co jak dokładnie nie wiadomo, bo włóczka ze starych zapasów.
Przed filcowanie wyglądało tak:
czyli koszmarnie ciągnący się worek na baardzo długim pasku,
miękki i nie trzymający fasonu.
Po pierwszym filcowaniu na 50 stopni efekt był wysoce nie zadowalający,
ale raz kozie śmierć - włączyłam na 80 stopni i teraz wygląda tak:

Kolor się nie zmienił tylko ciemno dziś jakoś. Zdjęcie nie oddaje urody torebki - jest bardzo interesująca, choć na pewno będzie łapać kurz. Podszewka z kieszeniami wszyta, zapięcie na suwak kostkowy.

Mając w planie dalsze torby zaczęłam od zrobienia próbek
i jak się okazało słusznie.
Z 10 próbek sfilcowały się tylko dwie:
czeski exclusive - filcuje się znakomicie - nie widać ściegów
włóczka 50% wełna/ 50% bawełna, dość wiekowa, nieznanej marki
Nie sfilcowały się w 50 stopniach między innymi Padisah, Reggia (skarpetkowa), Saraylin, naturalna wełna owcza.

Na podstawie próbek wykonałam:
Torbę pomarańczową, z włóczki 50% wełna/ 50% bawełna
Pasek okazała się za krótki więc wykonałam inny oddzielnie i dołączę go za pomocą metalowych klamerek. W planie zapięcie na magnes i podszewka.
Druty 4,5 mm, zużucie włóczki 30dkg, bardzo długi czas schnięcia.

Torebkę zieloną, z exclusive
przed filcowaniem

po filcowaniu przód

po filcowaniu tył

Efekt z exclusive jest znakomity, ale kurczy się przy filcowaniu nieprawdopodobnie.
Druty nr 7, zużycie włóczki - prawie 30 dkg, po sfilcownaniu robótki z tej włóczki nie ma różnicy między fragmentami robionymi ściegiem pończoszniczym a francuskim, poza długimi wąskimi elementami np.paskami.

Uwagi praktyczne dotyczące filcowania:
  1. warto robić próbki bo nie każda włóczka się filcuje.
  2. próbki nie oddają tego jak sfilcuje się robótka - wszystkie moje torebki sfilcowały się na wysokość znacznie bardziej niż na szerokość, chociaż próbki filcowały się równomiernie w obie strony.
  3. paski należy wykonywać ściegiem francuskim, bo inaczej zwijają się.
  4. bardzo ciekawy efekt dają po sfilcowaniu ażurowe wykończenia wykonane szydełkiem (klapa pomarańczowej torebki)
  5. podszewka bardzo przydatna dla komfortu użytkowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.