Plany poduszkowe miałam ambitne, ale póki co dwie poduchy wystarczą.
Połączenie gładkiej Cashmiry Fine i tęczowej Angora Gold Batik Design spodobało mi się i mając włóczki pod ręką postanowiłam je powtórzyć w szalu.
Inspiracją był szal Color Affection,
ale nie mając wzoru zrobilam wszystko wg własnego pomysłu.
Kolory jak na tym zdjęciu.
Szal robi się łatwo i przyjemnie - wszystkie oczka prawe, na końcu każdego rzędu (przed oczkami brzegowymi) dodawałam 2 oczka. W drugiej częsci wykorzystałam rzędy skrócone. Zmorą jest tylko zaszywanie nitek - miałam ich ponad 100!
Obie strony szala są ciekawe - na prawej paski bardzo wyraźne,
na lewej przenikają się delikatnie.
Zużyłam nieco ponad 1 motek Cashmiry Fine (12 dkg) i 1 motek Angora Gold Batik Design. Druty nr 3,5, w blokowaniu szal się naciągnął i jest naprawdę spory - długość około 2 metry, w najszerszym miejscu około 60 cm. Nie jest gruby, ale grzeje jak trzeba.
Super :-)
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś :-)
Podziwiam szczerze, bo sama nie wiem jak się do takiego cuda zabrać :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Taki prosty, a jakże efektowny :)) Super :))
OdpowiedzUsuńchodzi mi podobny po głowie ale to wiązanie nitek lekko mnie przeraża ;)
OdpowiedzUsuńchusta wyszła ci fantastycznie, świetnie dobrałaś kolory :)
Fajnie wygląda ten szal :)
OdpowiedzUsuńTaki nietypowy...
Nie mam pojęcia jak się robi taki szal, ale jest prześliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też patrzyłam na ten szal ale wizja chowania setek nitek na razie mnie przeraża! A szal piękny wyszedł mam tylko pytanie jak przerabiałaś tą trzecią część ( najbardziej zewnętrzną)?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo piękny jest!!!
OdpowiedzUsuńsliczny szal...az oczy sie ciesza....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńChusta wyszła piękna. Taka energetyczna :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziergam, ale z wzoru, bo chociaż mam jakieś tam pojęcie o drutowaniu, to pewne rzeczy muszę mieć łopatologicznie (tu część z rzędami skróconymi akurat)
Prawdziwa tęcza. Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
FAAAAAJNY SZAL:)
OdpowiedzUsuńa można prosić o tutorial dla inwalidów schematowych? ;-)
OdpowiedzUsuńjuż się od Ciebie nauczyłam robić ślimakowe czapki i jestem wdzięczna dozgonnie za normalny opis wykonania (dla mnie schematy to jakaś czarna magia jest i prosty opis działa 100 razy lepiej)
chusta jest po prostu boska!!
Mam w planach opis tego szala, ale póki co czasu brak.
UsuńFantastycznie kolorowy :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się podoba, i może kiedyś, w przyszłości.... kto wie? :)
Piękny -jak dla mnie nie do zrobienia - cudo !
OdpowiedzUsuńZachwyty nad szalem już wyraziłam we wcześniejszym komentarzu.
OdpowiedzUsuńPiszesz, że chowałaś ok. 100 nitek. Zrozumiałam, że je odrywasz, gdy przechodzisz do następnego koloru. Przy dwóch motkach w różnych kolorach dziergam w ten sposób, że ostatnie oczko w rzędzie robię już następnym kolorem(nie odrywam nitek). Przy zmianie kolorów co 2 rzędy jest to niewidoczne. Przy zmianie kolorów co kilka rzędów nitkę przekładam po lewej stronie robótki, tak, jak się dzierga wrabiane wzory. Takie łączenie jest mało widoczne. Może i w tym szalu można zastosować mój "wynalazek".