Zapachniało dziś naprawdę świątecznie - prażonymi migdałami i przyprawą do pierniczków. W końcu Święta tuż, tuż.
W uzupełnieniu wczorajszego przepisu na makaroniki kilka zdjęć:
prażone migdały
makaroniki wyłożone na blachę - to ciasto zawsze się rozpływa
makaroniki tuż po wyjęciu z pieca
smacznego
Poza tym zrobiałam ciasto na pierniczki i upiekłam 2 blachy pierniczków z witrażem
(w wycięty w pierniczku otwór wsypuje się przed pieczeniem pokruszone landrynki - uwaga tempratura piecznia 150-160 st. C, bo w wyższej landrynki zbrązowieją)
A w drodze do i z pracy udało mi się skończyć czapkę, jeszcze tylko dokończyć szalik i kolejny prezent będzie gotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.