Blog o dzierganiu, a przy okazji o tysiącu innych spraw czyli o życiu.
niedziela, 10 stycznia 2010
artesanka odpowiada (1)
Reni - dziękuje za miłe słowa. Przemku - zachęty - super sprawa - dziękuję bardzo; a w sprawie włóczki baba Adriafilu to wywiedziałam się u mojego Mikołaja, że zaopatrzył się w nią w pasmanterii Soho, w Warszawie, ul .Śniadeckich 12/16.
Ojojć ! nie, no nijak z Białegostoku do Warszawy, po kilka motków :P ale jak będzie okazja, to się na pewno zaopatrzę, no szal bombowy powiem jeszcze raz ! ;) a Padisah dobra włóczka, osobiście nie narzekam ;)
Ojojć ! nie, no nijak z Białegostoku do Warszawy, po kilka motków :P ale jak będzie okazja, to się na pewno zaopatrzę, no szal bombowy powiem jeszcze raz ! ;) a Padisah dobra włóczka, osobiście nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuń