piątek, 15 stycznia 2010

Nie lubię chodzić do kina - chwilowo

Nie lubię i już. Wczoraj byliśmy na Avatarze - efekty super, film polecam. A nie lubię chodzić do kina, bo zgubiłam czapkę z różą, z mojej ulubionej włóczki Padisah. Zostało mi tylko zdjęcie i miłe wspomnienia. Żałuję jej, bo bardzo mi przypasowała i dobrze się nosiła. Chyba zrobię następną, ale na razie mam w planach misję specjalną ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.